Encontramos momentos na vida, que nos inspiram, para divulgarmos aquilo que a nossa própria alma sente. Com certeza, estes momentos nascem numa experiência interior, quer dizer, num profundo diálogo com Deus. Estes momentos nascem, quando mergulhamos dentro da nossa alma e nós nos perguntamos: de onde viemos, onde estamos e para onde caminhamos? E encontramos a resposta neste profundo diálogo com Deus - quando Ele se torna, para nossa existência, o Caminho, a Verdade e a Vida. Assim, compreendemos, que o Senhor nos convida a cumprir uma grande missão: que todos possamos nos chamar de irmãos e de seus filhos.

É preciso que exista mais amor e união entre nós, para que possamos ser a semelhança e a imagem de Jesus Cristo. Foi ELE que afirmou que veio para que todos tenham vida e a tenham em abundância.

Nestas reflexões, quero convosco mergulhar no fundo das nossas almas e procurar viver a vida conforme nos foi dada.

Pe. Jan Zasowski

terça-feira, 4 de junho de 2013

Medytacja…



Medytacja o życiu na ziemi, śmierci i nowym
narodzeniu do życia w wieczności… w Zmartwychwstaniu.

O śmierci jesteś tak tajemnicza
mówisz o nowym życiu a zasmucasz nasze oblicza.

Boże dałeś nam syna jedynego, kochanego i mądrego
i w niezrozumiały sposób tak wcześnie do wieczności
powołanego.

Ojcze i Matko i Rodzino, nie płaczcie nade mną
jest mi dobrze w tej nowej ojczyźnie.

Tutaj aniołowie, święci przebywają i historię ludzkości
przedstawiają.

Dobroć, miłość, prawda i uszanowanie jest jedyną
modlitwą i hymnem Zmartwychwstania.

Cały wszechświat wychwala Boga Trójjedynego, przy
Tabernakulum Wieczności – Życia  w pełni przezywanego.

W tym nowym Niebie wszyscy są radośni, uśmiechnięci i szczęśliwi
i czekają na przybyszy do tego mieszkania, aby wspólnie jako
rodzina wychwalać Pana.

Bóg jest jedyną racją naszego bytowania na ziemi i wiecznego
życia w Niebie.
Bóg jest miłością, jest jedyną radością, bogactwem, szczęściem,
mocą, prawdą – jest życiem, które trwa zawsze.

Nie ważne jak długo trwało życia na ziemi, czy ułamek sekundy,
czy parę godzin, dni, czy lat.

Tutaj w księdze życia są zapisane strony życia dobrze przeżytego,
czyli błogosławionego:
za dobre słowa wypowiedziane w ciągu życia, za uśmiech, który wzmacniał serce,
za wszelkie przejawy miłości,
za wysiłek i posłuszeństwo,
za postanowienia, by kochać bardziej i stawać się coraz lepszym,
za czas dany dla drugich,
za prawdziwą przyjaźń, słowa, które leczyły rany i dawały siłę do pokonania słabości i trudności…


Takie życie, może w ludzkich i ziemskich obliczeniach jest krótkie, ale w ekonomii Boga jest wystarczające, by razem z apostołem narodów w tym końcowym bilansie stwierdzić: „Nasze oczy nie widziały, uszy nie słyszały, rozum nie pojmuje, co Bóg przygotował dla  wszystkich, którzy kochali sercem”, gdyż naprawdę to kochali pełnią życia, czyli pełnią istnienia…

Na pewnym etapie choroby może dojść do uzdrowienia. Jednak w kolejnych jej fazach, dochodzi zwykle do takiego osłabienia organizmu, że skutkiem jest umieranie w ciele.  W sferze ducha jednak śmierć nie istnieje. Jest Zmartwychwstanie – Nowe Narodzenie - Wieczne Istnienie. Jak mówił ks. Twardowski już przed swoją śmiercią: ”Miłość jest cała Stamtąd, a śmierć to ciekawostka”.

Syn, to jak ten ptak, który zachwycał nas swym pięknem, śpiewem a któregoś dnia odleciał i nie wrócił…

Odleciał daleko w przestrzeni jeszcze dla nas tajemniczej, lecz jego śpiew, jego piękno, jego szczerość, dobroć, jego emocje, jego serce pozostało w pamięci tych, którzy go ciągle kochają, bowiem miłość prawdziwa trwa wiecznie…

Tylko miłość uzdrawia, wzmacnia, rozumie. Wszystko przemija, miłość rodzi miłość, rozdana wróci w wieczności, we wspólnocie świętych. Po wszystkie czasy będzie celebrowana.


Dobroć, miłość, serdeczność, pokój, jedność, przyjaźń i wzajemna pomoc – to  modlitwa życia i drogowskaz w drodze do Nieba, aby świat zrozumiał, że nic więcej człowiekowi nie trzeba…
...w życiu potrzeba przecież tak niewiele, bo na niedługo...

Pe. Jan Zasowski

*****************************

Nenhum comentário:

Postar um comentário