Encontramos momentos na vida, que nos inspiram, para divulgarmos aquilo que a nossa própria alma sente. Com certeza, estes momentos nascem numa experiência interior, quer dizer, num profundo diálogo com Deus. Estes momentos nascem, quando mergulhamos dentro da nossa alma e nós nos perguntamos: de onde viemos, onde estamos e para onde caminhamos? E encontramos a resposta neste profundo diálogo com Deus - quando Ele se torna, para nossa existência, o Caminho, a Verdade e a Vida. Assim, compreendemos, que o Senhor nos convida a cumprir uma grande missão: que todos possamos nos chamar de irmãos e de seus filhos.

É preciso que exista mais amor e união entre nós, para que possamos ser a semelhança e a imagem de Jesus Cristo. Foi ELE que afirmou que veio para que todos tenham vida e a tenham em abundância.

Nestas reflexões, quero convosco mergulhar no fundo das nossas almas e procurar viver a vida conforme nos foi dada.

Pe. Jan Zasowski

terça-feira, 30 de abril de 2013

35 LAT w służbie Misji - refleksja o Powołaniu

Pewnego dnia usłyszałem:
Pójdź za mną
i poszedłem.
Następnego dnia słyszałem
te same słowa
i ... nie poszedłem.
W drodze i podczas adoracji zamiast spotkać
Chrystusa, spotkałem tylko
jedną osobę -
zmęczonego
i grzesznego człowieka,
spotkałem siebie.
Usłyszałem ponownie
znajomy głos:
Pójdź za mną, jeszcze jest czas,
aby wszystko odbudować
i ... tym razem z odwagą podążyłem Jego śladami.
Spotkałem Zmartwychwstałego Chrystusa
i w tym dniu nastąpiło też moje prawdziwe
Zmartwychwstanie.
Odtąd idziemy już razem - wspólną drogą.
Jest to Droga Prawdy i Życia.
Jezus Chrystus stał się moim Życiem.

Amen






Niech ideał Św. Arnolda łączy nas wszystkich!




30 kwietnia 1978 roku w katedrze poznańskiej otrzymaliśmy Krzyż Misyjny z posłaniem, abyśmy głosili Ewangelie Chrystusa na wszystkich krańcach świata. 
 
Bilans na dziś: 35 lat kapłaństwa, 34 lat pracy na misjach.
Od 7 września 1971 roku doświadczenie szkoły  najlepszej z najlepszych – życia we wspólnocie.
Gdyby ktoś zapytał o „receptę na misje” – to bym powiedział krótko: wierzyć w życie i kochać życie.
Wierzyć, że Bóg nas kocha i kochać tak jak On nas nauczył.
Prawdziwe szczęście, zdobywa się pokorą i cierpliwością.

A jaki jest sposób, by zostać dobrym misjonarzem - modlić się o to.
Aby być misjonarzem szczęśliwym, zakorzenionym w kulturze i mentalności kraju, w którym podejmujemy misję głoszenia Chrystusa – trzeba zapomnieć o sobie i wejść w historię ludzi z którymi żyjemy .
Być misjonarzem, tzn. narodzić się ponownie przez otwartość serca na spotykanych ludzi innych mentalności i kultur oraz wierzyć, że mamy szczególną misję do spełnienia wśród nich.
Osobiście, czuję się szczęśliwy w moim powołaniu misyjnym i gdybym miał wybierać ponownie, raz jeszcze wybrałbym tę właśnie drogę. Jest ona najbardziej wyraźna i jedyna w moim życiu oraz powołaniu.
Jednak ta droga nie jest łatwa, gdyż ciągle wymaga dużo samozaparcia, odwagi i wiary.

Misjonarz powinien mieć świadomość, że naucza nie tylko słowem, ale i przykładem życia. Postawa miłości chrześcijańskiej i humanizmu ogólnego to język docierania do innych ludzi.
Tylko jeżeli będziemy autentycznie miłować Boga i bliźniego, wówczas będziemy znakiem  Ewangelii.

Jeżeli będziemy z potrzebującymi pracować wspólnie, aby nie było nierówności społecznej, jeżeli będziemy się solidaryzować z ich prawami, doświadczać braterstwa w doli niedoli – wówczas możemy ze spokojem sumienia powiedzieć, że wypełniamy misję chrześcijańską według nauki naszego Mistrza Jezusa Chrystusa.

Pe. Jan Zasowski



***************************************************************

segunda-feira, 29 de abril de 2013

Boże dziękuję...



Boże, ja chcę  dziękować
za Twoją miłość
za Twoją dobroć
za wszystko.
Jesteś obecny we wszystkim
i we wszystkich…

Chcę Twoją obecność spotkać
w całym stworzeniu
w tej przyrodzie, tak pięknej i wspaniałej
która rozwesela moje oczy,  wzmacnia
moje uczucia, emocje i uwrażliwia
moją inteligencję, gdy kontempluję
jej piękno… i prawdziwe bogactwo stworzenia

Chcę Tobie dziękować, kiedy podziwiam kroplę
rosy w nowym poranku dnia, tak czystą i tak
przezroczystą
I śpiew ptaków, które wyśpiewując, przypominają
najwspanialszą orkiestrę muzyczną…

Chcę Tobie Panie dziękować, za każdą wibrację
życia,
za moje dzieciństwo tak piękne i wesołe, za moje
dorastanie w latach i za moje lata młodzieńcze
i obecne, kiedy już jestem dorosłym…
za wszystkie doświadczenia życia: dobre i złe, łatwe
i trudne, radosne i smutne…

Chcę Panie dziękować, za osobę Matki, którą mi dałeś,
za Ojca, za Siostrę, za rodzinę, za przyjaciół, za  wszystkich,
których spotkałem i spotykam na drodze mojego życia.

Chcę Panie dziękować, gdy jestem zmęczony,
i również w moim płaczu, uśmiechu, w upadkach i
zwycięstwach.

Chcę Panie dziękować, za chwile wspaniałe, kiedy byliśmy
razem w głębokości naszych serc, w ciszy modlitewnej.

Chcę Panie dziękować, w tych chwilach, kiedy byliśmy razem
odwiedzając chorych, więźniów, zrozpaczonych, biednych…
umierających…

Chcę dziękować Panie i cieszyć się razem z tymi, którzy się
cieszą, płakać z tymi, którzy płaczą i powracać razem do nadziei z tymi, którzy ją stracili.

Chcę dziękować Panie, za każdy dzień, który się zaczyna i kończy.

Chcę dziękować Panie, za wszystkie niespodzianki, które miały miejsce w moim życiu i które będą mieć miejsce.

Chcę dziękować Panie, za poznawanie każdego dnia w swym bogactwie tajemnicy.
Do Ciebie Boże chcę zawsze należeć i razem z całym światem i stworzeniem wychwalać - Twoje dzieła Panie, poprzez wszystkie czasy.

Amen

Pe. Jan Zasowski




************************************************************

domingo, 28 de abril de 2013

Rumo à santidade

 


Pelo batismo, todos fomos marcados com a vocação à santidade.
Todos somos convidados a ser santos.
Mas como é difícil realizar esta tarefa hoje! Tudo conduz a um caminho oposto à santidade.
Os valores na sociedade atual são a riqueza, o sucesso, a competição, a fama, a superioridade, o egoísmo...  Cada um faz o seu caminho, procurando ser o maior, desrespeitando a dignidade e os direitos dos outros.  È a lei da selva: vence o mais forte.

O caminho que o cristão é convidado para seguir é oposto a este. Somos chamados a ser pobres em espírito, mansos, ter fome e sede de justiça, ser misericordiosos, puros de coração, pacíficos  -  defensores dos ideais de Jesus Cristo, mesmo que sejamos caluniados, perseguidos, humilhados.

Todos os santos de todos os tempos foram pessoas humanas como nós, mas que souberam seguir Jesus Cristo plenamente. Disseram sim para a sua vocação à santidade.
Foram guerreiros da justiça e promotores da paz e felicidade. Foram pessoas que souberam  viver plenamente o AMOR, que Jesus Cristo propõe. Pessoas que se doaram ao Reino e se opuseram à sociedade “mundana”, vivendo nela e procurando transformá – la.
Todos os santos foram “imagens” de Jesus Cristo,  e por isso são recordados  com tanto carinho, venerados com tanta estima, mas de modo algum adorados como se fossem deuses.

Nós, católicos, vemos nos santos verdadeiros seguidores de Jesus Cristo, pessoas, que realizaram o projeto de vida, isto é realizaram a vontade de DEUS e se tornaram BEM–AVENTURADOS.

Todos os santos intercedei por nós diante de DEUS, para que saibamos cumprir o plano do PAI e compreender cada dia melhor o que Jesus nos disse: “Sejam perfeitos, como o Pai é perfeito”!



Pe. Jan Zasowski


************************************************************