Idźcie i
nauczajcie wszystkie narody! Taki jest rozkaz Chrystusa.
Idźcie i
nauczajcie wszystkie narody!
Kto was
przyjmie, mnie przyjmie.
Jak to
było kiedyś rozumiane: „Gość w dom - Bóg w dom”.
Otwartość
na Ewangelię, to otwartość serca, aby mogło być przemienione i uleczone, aby
stało się przebaczające i miłujące.
Otwórzcie
drzwi dla Chrystusa – tak nas prosi Jan Paweł II.
Przyjęcie
słowa Bożego wymaga otwartości.
Bóg idzie
na spotkanie człowieka, ale od człowieka zależy, czy on otworzy swoje serce,
aby w nim zamieszkała prawda, uczciwość, wdzięczność, zrozumienie, wrażliwość,
autentyczność, miłość.
Jeden ze
sławnych malarzy przedstawia Boga, który wychodzi na spotkanie człowieka, jako
Chrystusa, który puka do drzwi domu.
W twarzy
Chrystusa widać pragnienie i oczekiwanie, aby drzwi się otworzyły. Obraz był
przedstawiony w dziennikach telewizyjnych wielu regionów świata. Pewien krytyk
dojrzał, że artysta ukazujący Chrystusa pukającego do domu nie namalował klamki
i dziwił się jak mogą się otworzyć drzwi domu bez klamki. Na tę krytykę
odpowiedział artysta, że w tym przypadku nie potrzeba żadnej klamki, gdyż
drzwi, które ukazuje w obrazie są do serca, a serce otwiera od wewnątrz.
Przyjąć
Boga to otworzyć się na jego wołanie, to usłyszeć Jego głos, to zgodzić się na
dojrzewanie w wierze, to stawać się każdego dnia naśladowcą Chrystusa.
Dlatego
apostołowie, naoczni świadkowie Chrystusa, z entuzjazmem poszli, aby głosić
całemu światu prawdę o Zbawieniu.
A śledząc
historię chrześcijaństwa – ciągle Bóg posyła misjonarzy i misjonarki, aby świat
stawał się lepszy, człowiek był bratem dla drugiego, by któregoś dnia nastała
prawdziwa cywilizacja miłości.
Misjonarz
to ktoś, który wyrósł w pewnym środowisku, ale został powołany, aby budować
inne, nowe wspólnoty – daleko, na innej półkuli, w innej kulturze, spotykając
się innymi rasami ludzkimi, z inną historią, zwyczajami, z innym klimatem,
językiem – aby w tej inności głosić to co wspólne wszystkim ludziom na całym
świecie – wskazywać drogę do nieba.
Jak
kroczyć przez życie, aby zbudować wspólną Drogę do Nieba – do Królestwa Pokoju,
Miłości, Jedności i Sprawiedliwości?
Jak
zainwestować w życiu, aby znaleźć prawdziwe bogactwo – pokój wieczny dla naszej
duszy, być świętym i radować się wiecznie – wielbiąc Boga? Bóg jest przecież
naszym celem, sensem i jedynym ideałem.
Takie też
pojęcie miałem, kiedy Bóg pukał do drzwi mojego serca.
I nigdy
ten ideał nie zmniejszył się. Wręcz przeciwnie, każdego dnia i każdego roku
jest bardziej wyraźny i konkretny.
Misjonarz,
aby mógł pukać do drugich sec, powinien otworzyć własne serce.
Dlatego
powinien żyć prawdziwym nawróceniem.
Powinien
wierzyć w sens swoich wysiłków, w to co naucza.
Chrystus
zapewnił dla wszystkich misjonarzy, że ich życie nie będzie łatwe.
Prześladować
was będą, źle o was mówić będą – przed trybunały was zaprowadzą i niektórych
zabijać będą…
Na drodze
znajdą się kamienie, kolce, huragany, burze – wielkie trudności.
Tylko z
Chrystusem zwyciężymy wszelkie zło i dokonamy przemiany ciemności w światło,
smutku w radość, nienawiści w przebaczenie, zakłamania w prawdę, podziały w
jedność i komunie..
Tylko z
Chrystusem będziemy lepsi i świat razem z nami!
Pe. Jan
Zasowski
**************************************************************
Nenhum comentário:
Postar um comentário