Encontramos momentos na vida, que nos inspiram, para divulgarmos aquilo que a nossa própria alma sente. Com certeza, estes momentos nascem numa experiência interior, quer dizer, num profundo diálogo com Deus. Estes momentos nascem, quando mergulhamos dentro da nossa alma e nós nos perguntamos: de onde viemos, onde estamos e para onde caminhamos? E encontramos a resposta neste profundo diálogo com Deus - quando Ele se torna, para nossa existência, o Caminho, a Verdade e a Vida. Assim, compreendemos, que o Senhor nos convida a cumprir uma grande missão: que todos possamos nos chamar de irmãos e de seus filhos.

É preciso que exista mais amor e união entre nós, para que possamos ser a semelhança e a imagem de Jesus Cristo. Foi ELE que afirmou que veio para que todos tenham vida e a tenham em abundância.

Nestas reflexões, quero convosco mergulhar no fundo das nossas almas e procurar viver a vida conforme nos foi dada.

Pe. Jan Zasowski

terça-feira, 2 de abril de 2013

POWOŁANIE – 35 LAT W SŁUŻBIE KAPŁAŃSKIEJ



Jestem kapłanem dzięki łasce Boga.
Jestem przekonany, że Pan mnie prowadzi  i poucza w ciągu całej historii życia kapłańskiego.

Moje życie  pozostawiłem Bogu, aby mnie kształtował i prowadził.

Kiedy istnieje z mojej strony otwartość, czuję  się jak instrument, który powinien każdego dnia stawać się bardziej doskonały. To wszystko wymaga z mojej strony: zaufania, poświęcenia i ciągłego dojrzewania…

Moje 35 lat w służbie kapłańskiej, jest ciągłym dojrzewaniem w przekonaniu, ze to powołanie warto realizować w całkowitym poświeceniu i miłości.
Każdego roku jestem bardziej szczęśliwy. Wiedząc,  że ja będąc szczęśliwy, również i drudzy są ze mną szczęśliwi.

W czym się przedstawia ta radość ?
W ciągłym przekonaniu, że „TAK”, powinno być kontynuacją.
Droga ucznia Chrystusa  jest taka sama jak Chrystusa. Na tej drodze spotyka się kamienie, ciernie, to znaczy prześladowania, oszczerstwa, niesprawiedliwość , doświadczenia…;  również promienie słoneczne – solidarność  dobrego samarytanina, czyli tych, którzy sa prawdziwymi  przyjaciółmi.

Jestem kapłanem szczęśliwym!  stwierdzam to z całym przekonaniem. I nie zmieniłbym tego powołania na inne.
To moje zadowolenie w pierwszym miejscu zawdzięczam PANU BOGU, że mimo moich słabości i upadków zawsze Bóg mi daje możliwość powstawania i pójścia z odwagą, to znaczy nigdy nie ustawać w tej drodze powołania, lecz zdobywać cel , idąc z wiarą i  przekonaniem, że siejąc dobro przyczyniam się do tego, żeby  świat każdego dnia mógł stawać się lepszy – bardziej ludzki i chrześcijański.

Zawdzięczam  moim Rodzicom, którzy mi dali właściwy przykład być chrześcijaninem. Ich świadectwo wiary pozwoliło mi rozwinąć we mnie ideał powołania zakonnego, kapłańskiego i misyjnego.
Zawdzięczam Zgromadzeniu Misjonarzy Słowa Bożego, gdzie otrzymałem możliwość kształtowania i dojrzewania mojej osobowości zdobywając wartości  tak w sensie bycia lepszym człowiekiem jak  i chrześcijaninem.
Zawdzięczam wszystkim, których Pan postawił na drodze mojego życia i którzy mnie przyjęli jako brata wśród swoich braci.

Jestem kapłanem, który ciągle poznaje. Widzę,  że w moim życiu poznałem dużo wspaniałych przykładów wśród tych, z którymi dzielę  moje radości i kłopoty.

Jestem kapłanem, który chce dać z siebie to co najlepsze, aby przez to   drudzy też stawali się lepsi.

Świat potrzebuje kapłanów, aby zjednoczyć tych, którzy sa skłóceni,  aby zjednoczyć rodziny, aby zjednoczyć serca, aby pocieszyć strapionych, ukazać radość dla tych, którzy rozdarli własne sumienia i ukazać nadzieję dla wątpiących  w sens życia. I jeszcze jedno: musimy pamiętać, że w Bogu wszystko możemy, nawet przejść przez najtrudniejsze chwile, lecz bez Boga nie dostrzegamy sensu i wszystko ma swój koniec.

Jestem kapłanem, ponieważ mam całkowite przekonanie, że to powołanie mi powierzył  sam PAN i kształci mnie, abym każdego dnia stawał się lepszy, i dając dobry przykład kształcił tych, których Bóg postawił na drodze mojego życia, przyczyniając się do wzrostu Królestwa Bożego  i aby cywilizacja miłości  stawała się naszą rzeczywistością.

Co mi pozostało jeszcze powiedzieć?

Dziękuję, ponieważ dzięki łasce Boga doszedłem do etapu mojego życia w którym robiąc podsumowanie tylko mogę wyrazić wdzięczność słowami Psalmu 115:  „ (...) Somos nós que bendizemos o Senhor, desde agora e para sempre. Aleluia!”

O jedno proszę:  módlcie się w mojej intencji  i w intencji wszystkich kapłanów, abyśmy przykładem naszego życia ukazywali, ze „CHRYSTUS JEST PRAWDĄ,  DROGĄ I ŻYCIEM”. (Jo 10,10).

Pe. Jan Zasowski


*******************************************

Nenhum comentário:

Postar um comentário